poniedziałek, 22 lutego 2010

Nowe porządki na Ukrainie

Arsenij Jaceniuk, Wiktor Janukowycz, Julia Tymoszenko i Serhij Tihipko




Źródła:
http://gdb.rferl.org/0C35997D-0B78-4468-810C-3CC340CA8185_w270_h203_s.jpg
http://m.onet.pl/_m/bc3d25ff4c832dc149e229e08c6f52a7,27,1.jpg

Premier Tymoszenko w sobotę ostatecznie uznała zwycięstwo Janukowycza, który zostanie zaprzysiężony na prezydenta 25 lutego. Tihipko, Jaceniuk i Azarow to nazwiska potencjalnych, nowych premierów.

Julia odpuszcza

Sobotnia decyzja premier Julii Tymoszenko zaskoczyła wszystkich. Dwa dni wcześniej premier osobiście udała się do Naczelnego Sądu Administracyjnego, żeby zaskarżyć wyniki drugiej tury wyborów prezydenckich. Stwierdziła, że blisko 800 tysięcy głosów mogło zostać sfałszowanych na korzyść jej kontrkandydata Wiktora Janukowycza. Do nadużyć miało rzekomo dojść na wschodzie kraju w wyniku możliwości głosowania w domach, poprzez rejestrowanie nowych wyborców na listach między pierwszą a drugą turą oraz podwożeniu ludzi do lokali wyborczych autokarami przygotowanymi przez sztab Janukowycza. Przygotowana przez Tymoszenko dokumentacja miała zawierać dowody wspomnianych fałszerstw.
Sąd zdecydował się zawiesić wyniki drugiej tury, jednak nie odroczył terminu zaprzysiężenia Wiktora Janukowycza na nowego prezydenta Ukrainy. W ciągu trzech dni miał odnieść się do zarzutów stawianych przez ukraińską premier. Nikt nie dawał większych szans na sukces przegranej Julii Tymoszenko. Obserwatorzy wyborów na Ukrainie zgodnie orzekli, że odbyły się one generalnie z poszanowanie reguł demokracji, a ich wyniki odzwierciedlają rzeczywisty stan preferencji politycznych Ukraińców.
Julia Tymoszenko początkowo po wstępnych rezultatach wyborów nie pokazywała się publicznie i nie komentowała swojej coraz bardziej prawdopodobnej porażki. Ostatecznie zamiast uznać zwycięstwo Janukowycza zdecydowała się na wariant konfrontacyjny, czyli walkę o ustalenie wyników drugiej tury w sądzie. Tym większe spowodowała zaskoczenie nagłą zmianą decyzji polegającą na wycofaniu skargi z sądu i uznanie Wiktora Janukowycza za nowego prezydenta Ukrainy. „To nie jest normalny sąd i to nie jest żadna sprawiedliwość, dlatego wycofujemy pozew wyborczy” – stwierdziła Tymoszenko w sobotę rano. Deputowani Partii Regionów tłumaczyli zmienną taktykę „księżniczki pomarańczowej rewolucji” jej rozchwianiem emocjonalnym po wyborczej porażce. Analitycy wskazują za to, że Tymoszenko uzmysłowiła sobie, że dalsze upieranie się przy nieuznawaniu wyników prezydenckiej elekcji nic jej nie da, że lepiej skupić się na utrzymaniu fotela premiera, który jest zagrożony.

Kandydaci na premiera

Kilka dni po wyborach Wiktor Janukowycz zaapelował do Julii Tymoszenko o odejście z funkcji premiera i podanie gabinetu do dymisji, który od wielu miesięcy nie posiada większościowego zaplecza w Radzie Najwyższej. „Żelazna Julka” zdecydowanie odrzuciła taką opcję. Jednak dni rządu Tymoszenko wydają się być policzone. W piątek Partia Regionów złożyła w parlamencie projekt uchwały o wotum nieufności dla jej gabinetu.
Liderzy proprezydenckiej Partii Regionów rozpoczęli rozmowy z innymi frakcjami parlamentarnymi na temat zbudowania konstelacji potrzebnej dla powołania nowego „niebieskiego” rządu. W nowej koalicji mieli by się znaleźć oprócz Regionałów – Komunistyczna Partia Ukrainy i Blok Łytwyna oraz partia odchodzącego prezydenta Wiktora JuszczenkiNasza Ukraina. Jednak jak na razie formowanie nowej większości w ukraińskim parlamencie nie przyniosło żadnych rezultatów. Zdecydowano się jedynie na odroczenie wiosennych wyborów samorządowych. Nieoficjalnie zdecydowano się na taki krok, aby elekcję municypalną połączyć z przyspieszonymi wyborami parlamentarnymi, w których można byłoby wyłonić większość zdolną do powołania nowego gabinetu.
Wiktor Janukowycz natomiast ogłosił nazwiska kandydatów, którzy mogliby zastąpić Julię Tymoszenko na stanowisku premiera. Są nimi szef Partii Regionów i były minister finansów Mykoła Azarow, były przewodniczący Rady Najwyższej, kontrkandydat Janukowycza w wyborach prezydenckich Arsenij Jaceniuk oraz Serhij Tihipko, który uzyskał trzeci rezultat w pierwszej turze 17 stycznia.
Kluczową rolę w rozgrywce pomiędzy Janukowyczem a Tymoszenko odegra frakcja parlamentarna Naszej Ukrainy, która formalnie popiera gabinet Julii, jednak od wielu miesięcy głosuje wspólnie z opozycją. Patron Naszej Ukrainy - Wiktor Juszczenko może namawiać swoje koleżanki i kolegów do poparcia człowieka Janukowycza na stanowisko premiera, aby ostatecznie pogrążyć znienawidzoną Julię Tymoszenko.

Inauguracja Janukowycza

Objęcie rządów przez nowego prezydenta zaplanowano na najbliższy czwartek, 25 lutego. Tym samym w sposób symboliczny zakończy się ponad pięcioletni okres rządów tzw. obozu pomarańczowych. Swój udział w inauguracji prezydentury Wiktora Janukowycza zapowiedział prezydent RP Lech Kaczyński.
Pierwotnie współpracownicy prezydenta-elekta zapowiadali, że w swoją pierwszą zagraniczną podróż uda się do Brukseli. Jednak podczas sobotniej rozmowy telefonicznej z rosyjskim prezydentem Dmitrijem Miedwiediewem Janukowycz obiecał mu, że w pierwszych dniach marca uda się z wizytą do Moskwy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz